Wzrost kosztu zatrudnienia rejestratorek medycznych? Podpowiadamy jak zaoszczędzić!
Zmiana godzin pracy rejestracji
Często możemy zauważyć, że placówka pracuje w standardowych godzinach np. 8:00-20:00 lub 8:00-18:00 bez względu na godziny przyjęć lekarzy. Oczywiście zrozumiałe jest, że im większa dostępność pacjenta do obsługi, tym większa liczba umówionych świadczeń. Czasami jednak szeroki przedział godzinowy pracy rejestracji nie przynosi pożądanych efektów finansowych. Warto zweryfikować (jeśli posiadamy centralę telefoniczną lub chociaż telefon zapamiętujący połączenia) ilu pacjentów dzwoni do naszej placówki w skrajnych godzinach. Może okaże się, że po godz. 19:00 telefon milczy?
Jeśli lekarze przyjmują wyłącznie popołudniu, może warto rozważyć zawężenie godzin pracy rejestratorek, a obsługę w godzinach porannych uzupełnić rejestracją zewnętrzną? Istnieje wiele rozwiązań, by koszt dostępności do rejestracji nie przewyższał zysku z umówionych w tym czasie wizyt. Jednak w pierwszej kolejności należy spojrzeć na statystyki, harmonogramy przyjęć i zweryfikować, kiedy obsługa na miejscu jest niezbędna. Być może uda się zmienić też grafiki rejestratorek, by największa część personelu pracowała w godzinach tzw. „szczytu”?
Zmiana harmonogramu pracy rejestratorek
Najczęstszym rozwiązaniem stosowanym w placówkach medycznych jest zatrudnienie kilku rejestratorek, pracujących zmianowo, na tzw. „zakładkę” np. od godz. 8:00 do 16:00 i 10:00-18:00 lub 12:00 do 20:00. Niestety przy takim rozwiązaniu brakuje rąk do pracy w godzinach porannych, natomiast w południe, gdy liczba rejestratorek jest największa, natężenie połączeń spada.
Doskonałym rozwiązaniem jest łączenie różnych form zatrudnienia i etatów – tak by w zespole znajdowali się zarówno pracownicy pełnoetatowi, jak i osoby uzupełniające harmonogram w szczycie np. zatrudnieni na ½ etatu w godzinach porannych.
Zmniejszenie ilości etatów
To najmniej pożądane rozwiązanie.. ale w sytuacji gdy minimalny koszt zatrudnienia wzrośnie w 2023 roku do 4 337,28 zł, warto przyjrzeć się czy liczba osób w obsłudze odpowiada potrzebom. Gdy w placówce zatrudnionych jest więcej osób, zawsze można spróbować delegować zadania związane z rejestracją innym pracownikom. Dobrze sprawdzają się rozwiązania, gdy w godzinach „szczytu” nieodebrane połączenie przechodzi np. na biurko kierownika rejestracji, który obsłuży pacjenta. Tu również może nas wspomóc firma outsourcingowa, która przyjmie nadwyżki połączeń przychodzących.
Jakich działań lepiej nie podejmować?
Pamiętajmy, że rejestracja do naszej placówki musi być obsługiwana przez profesjonalistów – bez względu na to, czy obsługa odbywa się na miejscu czy przez firmę zewnętrzną. Nie stosujmy więc rozwiązań, gdzie w obsługę zaangażujemy personel nie związany z rejestracją, nieprzygotowany do obsługi pacjenta. Nie przekazujmy też pracownikom telefonu do obsługi z domu (z doświadczenia wielu lekarzy i pacjentów wiemy jak mało profesjonalna jest taka usługa).
Nie ograniczajmy też dostępności do rejestracji w celu zmniejszenia kosztów. Prędzej niż później stracimy pacjentów, którzy nie mogli się skontaktować z rejestracją. Zdecydowanie lepiej szukać rozwiązań, które obniżą koszt nie obniżając poziomu jakości obsługi pacjenta.